Uparta ze mnie dziewczyna - jestem całkowitym antytalenciem jeżeli chodzi o pieczenie !
Ale nie poddaję się :)
Jakiś czas temu znalazłam na blogu Ola_83 apetycznie wygladający przepis na muffinki.
Zaopatrzyłam się w specjalną blaszkę oraz papilotki. Zamiast malin dodałam borówki amerykańskie.
Wszystko poszło gładko i bez problemów, szybciutko się upiekły i ....
.... i te moje za grosz nie wyglądają ale smakują niebiańsko !
W sam raz do popołudniowej kawy :)))
Wierzę, że w kwestii pieczenia nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa :)
Pozostając w temacie słodkości, chciałabym pokazać jakie cudeńka dziś do mnie dotarły z BelleMaison :))
Poza zamówionymi puszkami na łakocie i nożyczkami retro, czekał na mnie miły upominek. Fantastyczny sklep, niesamowite przedmioty i obsługa na najwyższym poziomie !
A oto moje cuda:
Słodkiego popołudnia życzę
M.
Tez wzielam ten przepis od Oli,jestem fanka muffinek...i w ogole wszystkiego co slodkie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch wspaniałe masz te pudełeczka M.!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tylko, po co usiadłaś na muffinki po wyciągnięciu ich z piekarnika?! ;o) ale wierzę, że były smaczne.
Stylowe te nożyce.
Hmm, zastanawiam się czemu tak osiadły, ale może borówki są za ciężkie??ja dodałam ostatnio jabłka i ledwo mi się zmieściły w moich kokilkach. Może za mało wlałaś?
OdpowiedzUsuńTe puszki są boskie:)))
pozdrawiam ciepło!