Jesień już
Już palą chwasty w sadach
I pachnie zielony dym ....
Taaaak, to już jesień, nie da się ukryć, chociaż ostatnie dni były tak ciepłe, że podobno na nowo otwarte zostały odkryte baseny ! Niesamowicie łagodne przejście w tą wyjątkową porę roku nam zafundowano :) Dziś natomiast już bez cienia wątpliwości - zimno, wietrznie i deszczowo - przyszła jesień !
Miałam bardzo długą przerwę w blogowym świecie, jednak do moich ulubionych stron starałam się zaglądać regularnie ;)
Wiele się w tym czasie wydarzyło u mnie, dlatego tak trochę chaotycznie będzie ale zaczynamy :)
Najpierw 25 września swoje 6 urodziny świętowała moja córeczka. To był pierwszy rok, kiedy zaproszone zostały koleżanki z przedszkola więc musiałam stanąć na wysokości zadania i przygotować wszystko jak należy.
Było pastelowo, baaardzo kolorowo, dziewczęco i ... gwarno ! Ale to takie miłe uczucie słuchać szczebiotu bawiących się dzieci - chociaż zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy a szczególnie Panowie, mojego poglądu by nie podzielili ;))
Niemniej było super, były słodkości, były konkursy i dziciaczki wychodziły zadowolone, także chyba się udało. Pierwsze koty za płoty :)
Kiedy opadły urodzinowo zabawowe emocje, nastał ciepły czas spędzany w ogrodzie. Uwielbiam obesrwować rośliny i drzewa, które zmieniają swoje barwy i przygotowują do długiego zimowego snu.
Kocham grabić liście i zapach dymu z jesiennego ogniska :)
Jesiennie i nastrojowo zrobiło się też w domu. Ciepłe barwy i światło świec sprawiają, że czuję się dobrze i bezpiecznie.
Teraz, gdy na dworze pada i chłodno, czas na ciepłe kapcie i lampkę dobrego wina
A takie ładne niebo było u nas wczoraj :)
Dziękuję jeżeli ktoś wytrwał do końa i serdecznie pozdrawiam :)
M.